Przejdź do głównej zawartości

Posty

Bordo skrzat

Cześć,  W ostatnim wpisie pokazywałam Wam moje pomysły na wzorki świąteczne. Pozostając w tej tematyce udało mi się zmalować jeszcze kilka propozycji lecz zamiast pokazywać Wam wzorniki przejdę od razu do stylizacji.  Pierwsza opcja świątecznych paznokci u mnie to o dziwo nie reniferki. Tak jak w zeszłym roku kolor bez którego nie wyobrażam sobie stylizacji to Mystery Wine od Provocater. Dla mnie to ideał na okres świąteczny. Ciemna bordowa baza z jakby złotymi drobinkami idealnie pasuje.  Wiem, że pazurki są krótkie i było to dla mnie małe wyzwanie żeby zmieścić tutaj skrzata ale uważam że wyszło super.  Przejdźmy do samego zdobienia:  Paznokcie jak zawsze pokryłam bazą flexi Mistero Milano,   na wszystkich oprócz serdecznego położyłam dwie cienkie warstwy  Mystery Wine Provocater. Na tło dla skrzata wybrałam Grey 1 od Niuqi .  W pierwszej kolejności malujemy nos jaśniejszym odcieniem beżu u mnie Victoria Vynn i utwardzamy. Za nosem użyłam troszkę ciemniejs
Najnowsze posty

Świąteczne wzorki

Cześć, Za dwa tygodnie Święta Bożego Narodzenia. Podejrzewam, że większość z Was już w gorączce przedświątecznej. Prezenty, porządki i ciasteczka. Ja jakiś czas temu postanowiłam przygotować parę propozycji na zdobienia na ten okres.  W tym roku największą popularnością cieszą się reniferki.  Pierwszy jaki zmalowałam był ten z lewej strony. Nie jest idealny, powinien być troszkę większy ale mimo to wiem że wyląduje na paznokciach u jednej z moich sióstr. Za to pingwinek był nieplanowany ale jest najbardziej uwielbiany.  Zdobienia te nie wymagają jakiś specjalnych umiejętności. Do ich namalowania użyłam: Jelonek pierwszy z lewej Kolor podkładowy to Gray od Niuqi. Do namalowania białych elementów użyłam jak zawsze białego Painta od Vasco Nails. Srebrne elementy to również Vasco z serii Platinium. Wszystko pokryte topem bez warstwy dyspersyjnej. Później białym paintem narysowałam wzorek sweterka, puszek na czapce i różki, nie utwardziłam tylko posypałam syre

Krótkie nie znaczy gorsze.

Cześć, Każda kobieta marzy o długich paznokciach. Nie ukrywam, że takie też dużo lepiej się maluje. Łatwiej zabezpieczymy wolny brzeg czy nawet szybciej rozplanujemy sobie zdobienie. Ale co zrobić gdy nie możemy sobie pozwolić na takie dłuższe szpony? Czy to oznacza, że musimy rezygnować z zadbanych paznokci? Ja uważam, że nie. Jeśli chodzi o moje własne to preferuję średnią długość, jednak już za niedługo to też będzie się musiało zmienić. Nie zrozumcie mnie źle nie mam w zamiarze krytykować tutaj kogokolwiek.  Po takim wstępie czas przejść do rzeczy. Dziś chcę Wam pokazać dwie stylizacje na bardzo krótkich paznokciach.  Gdy płytka paznokcia jest osłabiona warto dać jej odpocząć. Tak też zaleciłam mojej kuzynce. Po żelach paznokcie miała bardzo miękkie i obawiałam się czy bardziej sobie nie zaszkodzi kładąc znowu hybrydę. Poleciłam jej kurację olejkiem rycynowym i herbacianym. Nie, nie jestem dermatologiem ale te dwa specyfiki sprawdziły się u mojej siostry i u mnie. Po mie

Pomysł na szybkie zdobienie.

Cześć, Jak radzicie sobie z taką pogodą za oknem? Po pięknej słonecznej jesieni zostało tylko wspomnienie. Sama raczej nie wychodzę z domu, chyba że do lekarza. Myślę, że i tak nie mamy na co narzekać bo pogoda długo nam dopisywała.  Malując paznokcie moim siostrą zawsze im zazdroszczę. Samej sobie nigdy nie umiem zmalować jakiś super wzorków. Czasem mam ochotę się pobawić i dopieścić swoje paznokcie ale zdarza się, że chce je szybko pomalować i mieć to z głowy. Tak było w przypadku zdobienia które chce Wam pokazać dziś.  Najprostsze zdobienie świata to folia transferowa. Miałam tylko złotą ale przy zakupach zdecydowałam się jeszcze na zakup fioletowej, czerwonej i niebieskiej.  Sama nie wiedziałam na co się zdecydować bo miałam tyle zapisanych zdjęć, że się pogubiłam. Usiadłam do malowania i postawiłam na mój ukochany 733 od Makear. Ten Pan nigdy mnie nie zawodzi i zawsze uratuje z opresji. Sam kolor to było dla mnie za mało. Wybrałam folię niebieską, która nie jest

Grunt to dobra baza. Porównanie baz budujących.

Cześć, Jesteś posiadaczką łamliwych paznokci a marzysz o długich szponach? Koniecznie zostań na dłużej bo dziś właśnie ten temat poruszymy.  Moje naturalne pazurki zawsze były bardzo słabe. Łamały się i rozdwajały. Od dziecka mama mi marudziła, że to brak witamin i efekt mojego odżywiania. Do teraz zamiast buraków i szpinaku wolę czekoladę a paznokcie jednak zapuściłam. Jakie są tego powody?  Pierwszym jest całkowite zaprzestanie używania obcinaczek do paznokci . Używam tylko i wyłącznie pilnika do paznokci. Co do samego piłowania staram się to robić w jedną stronę.  Drugi czynnik może być kontrowersyjny ale u mnie się sprawdził, a mianowicie od prawie dwóch lat używam hybryd.  Po trzecie używam tylko baz budujących i właśnie o nich dziś chcę Wam powiedzieć.  Tych trzech gagatków używam już od dłuższego czasu więc mogę Wam powiedzieć co myślę o poszczególnych.  Shape Base od Provocater Pojemność: 7ml  Cena: 29,90zł Dostępność:  Provocater  , w

Ornamenty z szarością

Cześć, Każda pora roku rządzi się swoimi kolorami. Wiosną częściej wybieramy pastele, latem neony a jesień i zima to odcienie bardziej "mroczne". Częściej sięgamy po szarości, borda czy choćby czerń tak jak to było ostatnio.  Skoro leń paznokciowy mnie już opuścił więcej siadam do ćwiczeń. Moją zmorą są ornamenty. Długo się z nimi męczyłam. Już się chciałam poddać, nie każdy przecież musi umieć wszystko ale dałam sobie jeszcze jedną szansę.  Mężuś nadrabiał zaległości w serialach to ja zakasałam rękawy, rozłożyłam zabawki i zaczęłam malować.  Jakoś w czerwcu kupiłam nowe pędzelki od Indigo. Podobno najlepsze z najlepszych. Narzędzia są, painty są czas zabrać się za robotę...  Przy ornamentach ogranicza nas tylko wyobraźnia. Przecież nie każdy musi być taki sam. Efekty moich pierwszych prób widoczne są na zdjęciu powyżej. Wiem, że nie są to najwyższe loty ale ja byłam z siebie bardzo dumna.  Wzorki wpięłam do pozostałych i myślałam że na tym póki co ko

Bo jeden lakier to za mało.

Cześć, Nad inwestycją w zestaw lakierów hybrydowych długo się zastanawiałam. Nie była to pochopna decyzja, bo wydatek nie mały. Pierwsze lakiery kupiłam w marcu 2017 i od tego czasu moja prywatna kolekcja ciągle się powiększa.  Z racji że najgorsze dolegliwości już za mną uznałam, że mogę się zabrać za porządki. Plan był ambitny bo miał być porządek w szafie i komodzie. Skończyło się jak zawsze, a mianowicie uporządkowałam tylko jedną szufladę ale za to tą najcenniejszą- tą z moimi perełkami.  Wszystkie lakiery które były stare, przeterminowane czy już nie używane wyrzuciłam. Wzorniki poukładałam i opisałam te które nie były. Zapasy też ogarnięte i uporządkowane. Gdy skończyłam uznałam, że pokaże Wam to co udało mi się nazbierać za okres półtora roku.  Łącznie mam 57 sztuk lakierów kolorowych i brokatowych. Nie policzyłam tutaj baz i topów które mam. Dobrze, że mój mężuś tu nie zagląda bo gdyby się dowiedział mogłoby się to źle dla mnie skończyć;)  1 . NOX N

Instagram